Tarta jabłkowa to sposób na chłodne zimowe wieczory. Pachnie pięknie, smakuje jeszcze lepiej, a co równie ważne robi się ją bardzo szybko.
Najpierw spód, a raczej wierzch, który stanie się spodem.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka zmielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki cukru kokosowego
- 15 dag tłuszczu kokosowego
Makę i proszek przesiewam przez sitko i dodaję cukier oraz zalane i napęczniałe siemię lniane, do tego tłuszcz kokosowy pokrojony w wiórki. Gniotę ciasto w kulę, zawijam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na 45 minut (wystarczy 30 minut).
Teraz góra owocowo – bakaliowa.
Składniki:
- ok. 1,5 kg jabłek
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- 1/2 szklanki rodzynków (sułtanek)
- olej kokosowy
- agawa
- cynamon
Orzechy i rodzynki zalewam ciepłą wodą i odstawiam. Na patelni rozgrzewam tłuszcz i wrzucam umyte i obrane ze skórki, a następnie pokrojone w plasterki jabłka. Duszę i doprawiam do smaku agawą i cynamonem. Na koniec wrzucam orzechy i rodzynki uprzednio odsączone z wody . Wszystko przez chwilę smażę. Wreszcie wykładam jabłka z rodzynkami i orzechami (bez sosu) do foremki o średnicy 28 cm i przykrywam je rozwałkowanym ciastem. Ciasto po wyjęciu z lodówki wałkuję w folii.
Przygotowaną tartę wkładam do rozgrzanego piekarnika, gdzie pozostaje przez 30 minut w 200 stopniach. Wyjąwszy tartę z piekarnika, czekam, aż wystygnie, odwracam do góry nogami i wyciągnam z foremki w taki sposób, by góra stała się dołem :). Tartę można na koniec posypać podprażonymi na suchej patelni migdałami. Smacznego!
Dodaj komentarz