Czekoladowa tarta z bakaliami

Pyszna czekolada, pralinki czekoladowe, ciastka czy tarty przywołują obrazy z magicznego, słodkiego, wzruszającego i jakże smacznego filmu „Czekolada” w reżyserii Larsa Svena Hallströma z 2000 roku, w którym główne role przypadły Juliette Binoche i Johnny’emu Deppowi. Trudno przy tej ekranizacji nie poddać się owej czekoladowej pokusie. Zmysły szaleją! Zaszalejmy i my.

IMG_1759

No cóż, tym razem nie będzie jednak pralinek. Za to będzie tarta. Tarta bardzo czekoladowa.

Składniki:

Spód:

  • 300 g mąki (najlepiej krupczatki / w przeciwnym razie do mąki dodać można czubatą łyżkę mąki ziemniaczanej)
  • 200 g masła roślinnego (wegańskiego)
  • 100 g cukru trzcinowego
  • czubata łyżka zmielonego siemienia lnianego
  • trochę letniej wody

Góra:

  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki masła kakaowego
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 5 do 6 łyżek syropu klonowego
  • odrobina wanilii
  • około 1/3 szklanki mleka migdałowego
  • różne bakalie: rodzynki, orzechy, suszone owoce

IMG_1749

Zmielone siemię lniane zalewam niewielką ilością letniej wody i odstawiam. Do miski przesiewam mąkę, dodaję cukier, siekam na kawałki masło. Po chwili dosypuję siemię i wszystko zagniatam. Jeśli ciasto nie chce się zagnieść, to dodaję odrobinę wody. Zagniecione i uformowane w kulkę ciasto obwijam kuchenną folią i wstawiam na co najmniej godzinę do lodówki. Na blaszce rozkładam papier do pieczenia i układam na nim rozwałkowane ciasto. Lekko nakłuwam widelcem. Piekę w rozgrzanym piekarniku przez około 25 – 30 minut w 180 lub 190 stopniach. Upieczone ciasto studzę. Kiedy tarta stygnie przygotowuję polewę. W garnuszku roztapiam masło kakaowe z olejem kokosowym, czekoladą, mlekiem i wanilią. Zagotowuję. Do zagotowanej polewy dolewam syrop klonowy w ilości takiej, by odpowiadała oczekiwanej słodkości. Wszystko mieszam i wylewam na przestudzone ciasto. Wierzch posypuję wcześniej namoczonymi rodzynkami i orzechami. Gotowe. Smacznego!

***

Pamiętacie?

https://youtu.be/UdePFlvQSdM

 


Opublikowano

w

,

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *