Zdarza się czasem, że chodzą za nami jakieś smaki. Za mną uparcie i nader często tupta ochota na słodycze i to takie, które, po pierwsze, są home – made, a po drugie, nie są czasochłonne.
Oto orzechówki.
- szklanka migdałów (wcześniej podprażonych na suchej patelni, a następnie zmielonych)
- szklanka orzechów laskowych (zmielonych)
- 2 łyżki masła orzechowego (najlepiej migdałowego lub z orzechów laskowych, ale może być inne)
- 2 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 2 łyżki słodu (agawa, syrop ryżowy, syrop klonowy)
- 3 do 4 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 2 do 3 łyżek kakao (najlepiej raw)
- 2 łyżki słodu (agawa, syrop klonowy)
W misce mieszamy zmielone orzechy z masłem orzechowym, roztopionym olejem kokosowym i słodem. Powinna powstać gęsta, lepka masa. Wkładamy ją do silikonowych foremek i odstawiamy. Zabieramy się za zrobienie polewy czekoladowej. Do garnka wlewamy rozpuszczony olej kokosowy, dodajemy kakao i szybko mieszamy. Na koniec słodzimy agawą lub sosem klonowym. Powstałą masę rozkładamy na wierzchu ciastek. Wkładamy na 20 do 25 minut do zamrażarki. Następnie wykładamy z foremek i wcinamy.
Dodaj komentarz