Uwilebiam domową pizzę. Zresztą nie tylko ja, cała reszta wegańskiej rodziny też.
Najpierw przygotowuję ciasto w sposób podany we wcześniejszym wpisie pt. Pizza time!
Sos:
- mały słoiczek koncentratu pomidorowego
- listki bazylii i oregano
- sól himalajska
- pieprz
- sproszkowana papryka
Wierzch:
- 1 biała i 2 czerwone cebule
- kilka pieczarek
- mała puszka czerwonej fasolki w wodzie
- 3 plastry ananasa (może być z puszki)
- duży pomidor
- oliwki
- kapary
- oliwa
Mając ciasto, przygotowuję sos. W garnku mieszam koncentrat z drobno posiekaną bazylią i oregano, solą, pieprzem oraz sproszkowaną papryką. Odstawiam. Na patelni rozgrzewam oliwę i smażę cebule pokrojone w piórka. Ciasto przesmarowuję sosem. Nie używam jednak całego, gdyż będzie on jeszcze potrzebny. Na cieście układam podsmażoną cebulę, pokrojone w plasterki pieczarki i w kostkę ananas. Rozkładam fasolę, oliwki i kapary. Na koniec dodaję jeszcze plasterki pomidora, którego wcześniej sparzę i obiorę ze skórki. Na wierzchu pomidora rozprowadzam resztę sosu. Pizzę wstawiam do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika i piekę przez około 30 minut.
Dodaj komentarz