Zygmunt Miłoszewski: Gniew

Zygmunt Miłoszewski: GniewZygmunt Miłoszewski: Gniew, Wydawnictwo W.A.B, Warszawa 2014.

Czy wiedzieliście, że w Olsztynie znajduje się aż szesnaście jezior?

Prokuratorowi Teodorowi Szackiemu nie było dane zapuścić korzeni w Sandomierzu. Los  rzuca go na ziemię warmińską (nie, nie idzie o żadne Mazury!:)). I  to właśnie tu Szacki próbuje ułożyć sobie życie ze swoją przyjaciółką Żenią i przy okazji odnaleźć wspólny język z nastoletnią córką.  I znów cierpi na brak porywających spraw. I znów mierzy się z lokalnym patriotyzmem. Mijają kolejne dni. Ciemno, zimno, wilgotnie. W tych jakże sprzyjających warunkach atmosferycznych w dawnych bunkrach poniemieckich odnalezione zostają kości – szczątki ludzkie. Szacki, który dla formalności stawia się na miejscu, odfajkowuje ofiarę jako „Niemca”, czyli ofiarę pochodzącą jeszcze z czasów II wojny światowej. Ale czy rzeczony jegomość mógłby spacerować wokół olsztyńskich jezior zaledwie przed tygodniem!? Jak to możliwe? W poszukiwaniu odpowiedzi dzielnie asystuje Szackiemu policjant Jan Paweł Bierut (nomen omen). Zagmatwana intryga prowadzi do ofiar przemocy domowej. Przemocy, którą skrywają cztery ściany, która często jest lekceważona i banalizowana przez policję, prokuraturę, polityków i społeczeństwo. Mizoginia i patriarchalizm głęboko zakorzenione w kulturze to jedno z jej źródeł. Jest to dziedziczna choroba,  której ofiary zamieniają się w katów. A gniew, czy gniew coś rozwiąże?

 

„Gniew” to ostatnia część trylogii o Teodorze Szackim. Poprzednie części opisałam tutaj:

 

 


Opublikowano

w

,

przez

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *