Wegański „snickers”

Oto słodko-słony, karmelowy batonik. Jednym słowem: bajeczna przekąska.

Składniki:

Wierzch

  • 8 świeżych, dużych daktyli lub 12 mniejszych
  • 1/4 szklanki mleka migdałowego
  • 1 czubata łyżka masła orzechowego
  • 3/4 szklanki solonych orzeszków

Spód

  • 1/2 szklanki masła orzechowego
  • 3 łyżki mąki kokosowej lub migdałowej
  • 3 do 4 łyżek syropu klonowego

Wykończenie

  • tabliczka gorzkiej, wegańskiej czekolady

W blenderze miksuję daktyle (najpierw pozbywam się pestek), mleko i masło orzechowe. Do powstałego karmelu wsypuję orzeszki i mieszam. Wykładam do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia, równo rozkładając masę. Odstawiam. Do miski wkładam pół szklanki masła orzechowego, mąkę i syrop klonowy i mieszam. Powstałą masę kładę na słonym karmelu. Wszystko wkładam do zamrażalki na około 3 godziny. Kolejno, w kąpieli wodnej z niewielką ilością mleka migdałowego roztapiam czekoladę i obtaczam w niej wcześniej wyjęte i pokrojone w kawałki batony. Wszystko odstawiam do zastygnięcia na około 2 godziny do lodówki.

Jagielnik z kremem daktylowym

Oto jagielnik na zimno z kremem daktylowym. Niestety bez spodu, bo nie miałam pod ręką odpowiednich składników. Przepyszny, jeden minus brak spodu powodował trudności z krojeniem. Następny będzie miał spód:).

photo 1

Składniki:

masa jagielnikowa

  • szklanka suchej kaszy jaglanej
  • 2 i 3/4 szklanki mleka migdałowego
  • śmietanka kokosowa 150g
  • 10 suszonych daktyli
  • 3/4 szklanki soku z cytryny
  • woda
  • ekstrakt waniliowy

krem daktylowo-orzechowy

  • około 20 suszonych daktyli
  • woda
  • czubata łycha masła orzechowego

photo 3

Kaszę gotuję w mleku i śmietance kokosowej. Daktyle zalewam wodą – tyle tylko, by je przykryła – i odstawiam. Wystudzoną kaszę miksuję z sokiem z cytryny, wlewam ekstrakt z wanilii i jeszcze raz mieszam. Masę odstawiam. Miksuję daktyle z wodą i dodaję do masy kaszowej, po czym znowu miksuję. Masę układam w foremce. Wierzch jagielnika smaruję kremem z daktyli, które uprzednio zalałam wodą tak jak wyżej i odstawiłam na około 2 godziny. I ponownie w ruch idzie mikser. Najpierw traktuję nim daktyle, a potem masę daktylową, do której dodaję masło orzechowe. Wierzch jagielnika smaruję kremem daktylowo – orzechowym. Wszystko wstawiam do lodówki na całą noc. Na drugie śniadanie wcinam jagielnik.

Lody bananowo-borówkowe i banan + masło orzechowe

Jak ciepłe letnie dni, to oczywiście bananowe lody. Tym razem bananowo-borówkowe, czyli wersja mieszanki zamrożonych bananów ze świeżymi borówkami. I wersja druga: zamrożone banany z czubatą łychą masła orzechowego w skład którego wchodzą w równych proporcjach migdały, nerkowce i orzechy laskowe. Cóż dużo mówić, zostaje tylko palce lizać.

photo 1

Składniki wersja I:

  • 6 zamrożonych bananów
  • 200 g świeżych borówek

Do miksera wrzucam banany i borówki. Wszystko miksuję, przekładam do szklaneczek i wcinam.

photo 1

Składniki wersja II:

  • 6 zamrożonych bananów
  • łycha lub dwie ulubionego masła orzechowego (ja dodaję wyżej opisane)

I jak powyżej do miksera wrzucam zamrożone banany i miksuję. W momencie uzyskania przez banany jednolitej kremowej konsystencji dodaję masło orzechowe i ponownie blenduję. Gotowe.

Muffiny orzechowo-orzechowe

Muffiny orzechowo-orzechowe, pyszne na śniadanie i do popołudniowej herbatki. Słodko-słone, puszyste, delikatne, po prostu: idealne!

photo 2

Składniki:

  • 3 szklanki mąki
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki cukru kokosowego
  • 1/2 szklanki agawy
  • 1 szklanka mleka z orzechów laskowych
  • 1/2 szklanki oleju
  • trochę ponad połowę szklanki masła orzechowego
  • 2 banany
  • garść orzechów laskowych

photo 3

Do miski przesiewam mąkę i proszek do pieczenia, po czym dodaję sól i cukier oraz  posiekane orzechy laskowe. W drugiej misce miksuję banany, dodaję masło orzechowe i agawę, i jeszcze raz miksuję. Wreszcie wlewam mleko i olej. Po raz ostatni wszystko mieszam. Na koniec łączę suche składniki z mokrymi i przekładam do papilotek. Babeczki wkładam do rozgrzanego do 190 stopni piekarnika i piekę przez około 20 – 25 minut.  Sprawdzam ciasto patyczkiem, czyli piekę do tak zwanego suchego patyczka. Smacznego!

Migdałowe i kokosowo – migdałowe masło orzechowe

Kocham masło orzechowe. Jestem fanatykiem, a nawet fanatyczką, tego smarowidła. Można by powiedzieć, jak mawiają tutaj w Wiatrakowie : „Ik ben gek op pindakaas!”, tj. „Mam fioła na punkcie masła orzechowego!”. Zresztą nie tylko ja, reszta rodziny też: patrz poniższy filmik.

Tak, uwielbiam je w każdej postaci, czy to z orzeszków ziemnych, laskowych, z czekoladą, z kawałkami orzeszków, kremowe, z mieszanki orzechów. Dziś dwie propozycje: masło migdałowe i masło kokosowo – migdałowe.

IMG_6169

Masło migdałowe

  • 250 g  migdałów
  • łyżka oleju kokosowego
  • sól himalajska
  • syrop z agawy

Migdały delikatnie podprażam na suchej patelni. Nie za długo, bo masło będzie gorzkie. Podprażone orzechy wrzucam do blendera i długo i dokładnie miksuję, robiąc przerwy, by nie spalić urządzenia. Podczas przerw ze ścianek blendera ściągam orzechy.  Miksować trzeba tak, długo aż osiągniemy oczekiwaną (maślaną) konsystencję. Ja pod koniec tego procesu dodaję jeszcze łyżkę tłuszczu kokosowego i doprawiam solą i agawą. Dodaję tyle soli i syropu, na ile mam w danym momencie ochotę. Raz będzie masło słodsze, a innym razem nieco słonawe. Zawsze jednak jest pyszne. Gotowe! Przekładam do słoika

Masło kokosowo – migdałowe

IMG_6162

  • 200 g migdałów
  • orzech kokosowy/lub 250 g wiórków kokosowych
  • łyżka oleju kokosowego
  • sól himalajska
  • syrop z agawy

Migdały prażę na suchej patelni, następnie wsypuję do blendera i miksuję. Tak jak wyżej. Kiedy masło jest prawie gotowe, dodaję pokrojony na kawałki orzech kokosowy, łyżkę tłuszczu kokosowego i jeszcze trochę wody kokosowej (nie jest to jednak konieczne), którą wcześniej wylałam z orzecha. Wszystko miksuję i wreszcie doprawiam solą i agawą. Ponieważ mam resztę wiórków kokosowych, to je dosypuję i znowu miksuję z całością. Pachnie i smakuje wyśmienicie!