Jeśli tego lata ktoś z Pań lub Panów pojawi się w Wiatrakowie koniecznie powinien udać się do najbliższego Alberta Heijna, jak się zdaje, najpopularniejszej sieci marketów w Holandii, która liczy sobie jeśli dobrze pamiętam ponad 100 lat (o historio!). W tymże markecie należy namierzyć alejkę z zamrażalkami i wydobyć z niej najpyszniejsze wegańskie lody (ever!): Professor Grunschnabel. Professor Grunschnabel to marka, która powstała w Alkmaar. W ofercie znajdują się kremowe lody, których bazę – i to najważniejsze – stanowi mleko kokosowe, nadające im iście niebiański smak. Są również w asortymencie wyraziste sorbety. Zarówno wersje kremowe, jak i sorbety mają ciekawe kombinacje składników dające im unikalność, łaskoczącą podniebienie. Trudno się nimi nie delektować. Oto kilka przykładów smaków dostępnych w AH:
- BANANA BAHIANA
- CHOCOCOLATE
- MAROMOKOTRO SNOW WITHE
- INDIAN WINTER
- MAMÁ MANGO MARACUJÁ
- BRASIL BASIL LIME
- FRAMBOISE EXTASE
Jest też kilka wersji niewegańskich, które zawierają miód, jak przeczytałam na jednym z daczowych blogów. Wszystkie smaki wegańskie są oznaczone słonecznikiem – symbolem Vegan Society, tak że można nimi się delektować bez obaw .
Co więcej producent zastrzega, że oczywiście nie dodaje mleka, śmietany i innych składników odzwierzęcych, a także sztucznych kolorów i ulepszaczy smaku i syntetycznych konserwantów. Są te lody również zetykietowane jako produkt bez laktozy, glutenu i soi. Zawierają certyfikaty koszerności i halal.
Oczywiście profesorskie lody są do nabycia prócz wymienianego Alberta Heijna także w niektórych restauracjach, sklepach biologicznych i firmowych lodziarniach. Smacznego!
Dodaj komentarz