Oto jesienno – zimowy holenderski klasyk, idealny na chłodne, ciemne i długie wieczory, pachnie przepięknie, smakuje jeszcze lepiej.
- 6 twardych gruszek (najlepiej tych: Gieser Wildeman, a jeśli nie ma to niech będą twarde)
- 250 ml soku z borówek lub 250 ml czerwonego wina
- ok. 800 ml ciepłej wody
- 3 laski cynamonu
- 3 gwiazdki anyżu
- kilka goździków
- szczypta cynamonu w proszku
- 3 łyżki agawy
- skórka z cytryny (opcjonalnie)
Gruszki obieram, pozostawiając patyczki. Odkrawam spody gruszek tak, by ładnie stały w naczyniu. Do garnka wlewam sok (albo wino) i wodę, dodając przy tym przyprawy i agawę oraz sparzoną skórkę z cytryny (bez białych części, gdyż te są gorzkie!). Do wywaru wkładam gruszki i gotuję przez około 45 minut.
Człowiecze, nie zasypiaj gruszek w popiele! Odkryj ich smak!
Dodaj komentarz