Marchewkowiec

Przynajmniej raz w roku po prostu muszę zjeść marchewkowca.  Właśnie nadszedł ten wyczekiwany dzień.


photo 2

Oto moja wariacja na temat, jako że oryginalny przepis pochodzi z blogu Jadłonomia. Modyfikuję go: nie będzie serka z nerkowców, za to pojawi się polewa z masła orzechowego. Użyję też innych przypraw i zamiast cukru, syrop z agawy i klonowy.

Składniki – owa wariacja wspomnianego przepisu „Wegańskie ciasto marchewkowe” na Jadłonomii:

  • 300 g mąki
  • 250 g cukru (na oko syrop klonowy i trochę agawy :))
  • 300 g marchewki
  • 225 ml oleju
  • 80 g orzechów laskowych, posiekanych (w moim przypadku spora garść orzechów włoskich)
  • 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 3/4 szklanki ciepłej wody
  • 1 i pół łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru (nie dodaję!)
  • pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej (nie dodaję!)
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 i pół łyżeczki sody (dodaję 2 łyżeczki proszku do pieczenia)

I jeszcze: około łyżeczki goździków, które wcześniej roztłukłam w moździeżu i niecała łyżeczka anyżu.

Wykonałam zgodnie z instrukcją.

photo 3

 

 


Opublikowano

w

,

przez

Komentarze

2 odpowiedzi na „Marchewkowiec”

  1. Awatar Zebedeusz
    Zebedeusz

    Rzeczywiści jesień to najlepsza pora aby upiec takie ciasto właśnie teraz marchew ma najlepszy smak. Twój wypiek wygląda znakomicie „as usual” 🙂

  2. Awatar Justyna, Green Cookies

    Uwielbiam marchewkowe ciasta 😀

Skomentuj Zebedeusz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *